krzara prowadzi tutaj blog rowerowy

krzara

Chorych nawiedzać

Czwartek, 25 grudnia 2014 | dodano: 26.12.2014


Muzyka to cholernie ważna działka w moim życiu. Gdy chcesz to wyciszy i uspokoi. Innym razem ożywi a nawet rozbryka. Dlatego w mojej szopce w tym roku pojawił się skrzat przygrywający dzieciąteczku na harmoszce.

Szopka bożonarodzeniowa 2014
Szopka bożonarodzeniowa 2014 © krzara

Pokręciłem w odwiedziny do anwi, której tegoroczne, bożonarodzeniowe święta a i kolejne dni, tygodnie i miesiące będą czasem walki o powrót do normalnego życia.

Z okazji Świąt Bożego Narodzenia życzę braci BS:
szczęścia w życiu
sił i możliwości do robienia tego co się lubi
mądrze określanych celów
wiary w sens walki
radości zwycięstw.



Dzieciakom specjalnej troski z okazji Mikołaja

Czwartek, 4 grudnia 2014 | dodano: 09.12.2014

.
Rowerem (czytaj: saniami) na miejsce zbiórki czyli w Aleje NMP tam gdzie startuje od sześciu lat Bieg Częstochowski.  
Tym razem w Mikołajowych czerwieniach i oczywiście przy grze dzwonków, czyniąc sporo hałasu na częstochowskich ulicach przebiegliśmy w ramach cotygodniowego treningu pięciokilometrową pętlę Biegu Częstochowskiego. 

Mikołajkowy trening Zabieganych

Tylko piątkę bo dzisiaj całą naszą energię wyzwalaliśmy nie podczas biegu ale w trzech specjalnych ośrodkach wychowawczych położonych przy trasie biegu. Od paru lat wpadamy tam na Mikołaja ze śpiewem, słodyczami i robimy dzieciakom półgodzinny show. Podobno oczekują nas z radością. Cudownie włączają się śpiewem i tańcem do wspólnej zabawy. Po raz pierwszy odważyłem się wziąć gitarę. Przygotowałem również mini śpiewniczki, po prostu ściągi dla współtowarzyszy Mikołajów coby wsparli mnie a capella.

Mikołajkowa zabawa w ośrodku wychowawczym

Przyczłapały z nami również dwa sympatyczne psiaki więc w pewnym momencie poleciało "pieski małe dwa....si bon, si bon..." Chwyciło!
Psy to dopiero artyści! Dzieciaki od razu je obległy i zagłaskały. Dopiero Jingle Bells po angielsku i po polsku jako pewniak w dniu Św. Mikołaja przywrócił zimowo-świąteczny klimat spotkania. W rewanżu dziewczynki przy gitarze siostry-opiekunki odśpiewały dwie piosenki z repertuaru Arki Noego. 
Zabawa a ośrodku wychowawczym

Wspólna fotka z dzieciakami
Do wspólnej pamiątkowej fotki.
Tak było u dziewcząt a tak w ośrodku dla chłopców. 
Występ Mikołajów
Na dzień dobry zdezorientowane pieski wycofały się na drugi plan. Ja dostałem wsparcie od gitary Bartka, opiekuna chłopców.
Na co dzień jest muzykiem więc przynajmniej on nie fałszował.
Wspólne zdjęcie z wychowankami Specjalnego Ośrodka Wychowawczego w Częstochowie
Wspólne zdjęcie z wychowankami Specjalnego Ośrodka Wychowawczego w Częstochowie

A tu wizyta w trzecim ośrodku. 

Mikołaje w Specjalnym Ośrodku Wychowawczym w Częstochowie
Z wychowankami Specjalnego Ośrodka Wychowawczego im św. Jana De La Salle w Częstochowie
Z wychowankami Specjalnego Ośrodka Wychowawczego im św. Jana De La Salle w Częstochowie
Pośrodku para dzieciaków w biało-zielonych koszulkach tegorocznego 6 Biegu Częstochowskiego.
Dostali w podzięce za kibicowanie nam podczas biegu.

Trening zakończyliśmy tańcami wokół częstochowskiej choinki na placu przed ratuszem.

Przy częstochowskiej choince



Związek przyczynowo skutkowy

Sobota, 15 listopada 2014 | dodano: 15.11.2014


Jeśli jutro ma padać to dzisiaj rower.
Jeśli kierunek Złoty Potok to odpada problem obiadu - pstrąg w Pstrągarni.
Jeśli pstrąg to i piwko. 
Jeśli cały czas będzie mglisto to nie będzie fajnych fotek.
No i wykrakałem.

Tu Wiercica ponownie tworzy swoje koryto po opuszczeniu stawów Pstrągarni w Złotym Potoku
Tu Wiercica ponownie tworzy swoje koryto po opuszczeniu stawów Pstrągarni w Złotym Potoku © krzara

Tuż obok po drugiej stronie "Szlaku Ku Źródłom można spacerem, można rowerem" groźne z nazwy Zbójnickie Skały.
Przy Zbójnickich Skałach w Złotym Potoku
Przy Zbójnickich Skałach w Złotym Potoku © krzara

PS
Jeśli wędzone dopiero około godz 14 to proszę smażonego.
Jeśli nie wierzycie to zajrzyjcie do wpisu anwi.



Jak świętować Dzień Niepodległości?

  • DST 10.00km
  • Aktywność Bieganie
Wtorek, 11 listopada 2014 | dodano: 12.11.2014


Aż prosi się w tak piękny, jesienny dzień wsiąść na rower. Wybieram jednak coroczną, klubową propozycję udziału w Sztafecie Niepodległości "Od wschodu do zachodu słońca". Osiemnaście biegowych zmian co pół godziny. Każdą, pięciokilometrową zmianę mamy obsadzoną przez kilku lub kilkunastu Zabieganych i przez wielu przyłączających się do nas sympatyków. Biegniemy po Promenadzie i Lasku Aniołowskim.

Pierwsza zmiana Sztafety Niepodległości w Częstochowie
Biegamy w Sztafecie Niepodległości

Moje, oby krótkotrwałe problemy zdrowotne pozwoliły mi tylko na udział w pierwszych dwóch zmianach. Z deklarowanych kolejnych, ostatnich dwóch zmian wycofałem się. Odezwało się biodro! No cóż pozostał mi dyżur w biurze sztafety.

Zapisy na kolejną zmianę Sztafety Niepodległości w Częstochowie

W sztafecie, w ciągu dnia wzięło udział sto kilkanaście osób.

Fotka na zakończenie.



III Jesienny Biathlon Biegowy

Niedziela, 9 listopada 2014 | dodano: 10.11.2014


Spotkaliśmy się po raz trzeci w lasach Biskupic by pobiegać i postrzelać. Bieg zawsze utrudnia strzelaniu za to strzelanie dodaje kopa bieganiu. Za każde pudło dolicza się półtorej minuty. Pudłowałeś - musisz napierać aby zmniejszyć stratę. Trafiałeś - biegnie ci się lekko, radośnie. Na trzecią, dwukilometrową pętle nie wybiegłem a wyfrunąłem. Z pozycji stojąc cztery celne na pięć. Oj niosło, celne strzały dodały skrzydeł. Gdyby lepiej poszło na pierwszym strzelaniu z pozycji leżąc (cztery pudła!). Do zwycięstwa  zabrakło 2 sek.
III Jesienny Biathlon Biegowy - Biskupice k/Częstochowy

III Jesienny Biathlon Biegowy - Biskupice k/Cz-wy (pozycja leżąc)

Kat. M40+ III Jesienny Biathlon Biegowy - Biskupice k/Częstochowy

- bieg 2 km
- strzelanie leżąc - 5 strzałów
- bieg 2 km
- strzelanie stojąc - 5 strzałów
- bieg 2 km



Zaduszkowa wycieczka

Niedziela, 2 listopada 2014 | dodano: 03.11.2014

Wczoraj na rodzinnych grobach w Częstochowie, dzisiaj na rodzinnych grobach w Maluszynie.
Ale miło - piękna jesienna pogoda i towarzystwo anwi. A po drodze zawsze można coś ciekawego wypatrzeć.   
Most na Kanale Lodowym koło Raczkowic
Most na Kanale Lodowym koło Raczkowic © krzara
Między dwoma meandrującymi na północ rzekami Wiercicą i Pilicą Niemcy wybudowali w 1941 roku siłami miejscowej ludności (głównie żydowskiej) trzydziesto-kilometrowy kanał melioracyjny. Szykowali w ten sposób tereny pod swoje planowane osadnictwo. Kanał zbierał wody licznych potoków, osuszał podmokłe łąki a zamarzał zimą. Stąd jego nazwa. Kilkakrotnie pogłębiany służy do dziś.

Most na Kanale Lodowym koło Nowej Wsi
Most na Kanale Lodowym koło Nowej Wsi © krzara

Cielętniki - najstarsza lipa w Polsce przy kościele Przemienienia Pańskiego
Cielętniki - najstarsza lipa w Polsce przy kościele Przemienienia Pańskiego © krzara
Ponad pięćsetletnia lipa wyrosła ze zrośniętych osiemnastu sadzonek. Jej kora miała mieć właściwości lecznicze na ból zębów.  


Cielętniki - najstarsza w Polsce lipa
Cielętniki - najstarsza w Polsce lipa © krzara

Cielętniki - okno kościoła Przemienienia Pańskiego
Cielętniki - okno kościoła Przemienienia Pańskiego © krzara
Wypatrzyłem św. Krzysztofa wśród świętych w oknie koło lipy.

Do Maluszyna docieram sam. Zanim zapalę znicz na grobie dziadków obowiązkowa przejażdżka nad Pilicę.

Maluszyn - pozostałości pałacu Ostrowskich
Maluszyn - pozostałości pałacu Ostrowskich © krzara
Co roku ojciec zabierał mnie na dwa tygodnie do dziadków na żniwa. Wspaniałe, sielskie chwile. Dziadek był kowalem i musiał godzić prace w polu z pracą w kuźni. Robienie podków, podkuwanie koni, naprawa pługów, bron, orczyków, kos, nabijanie obręczy na koła furmanek i wiele, wiele innych rzeczy. 

Maluszyn - widok z nowoczesnego mostu na Pilicę
Maluszyn - widok z nowoczesnego mostu na Pilicę © krzara
Za pierwszym zakolem była tama i tam kąpaliśmy się.

Cmentarz w centrum wsi. Wieczne odpoczywanie za dziadków i pradziadka Ignacego (grób obok) i obieram powrotny kurs. W Cielętnikach czeka anwi i ostatnie wspólne zadanie do wykonania na zaduszkowym wyjeździe. Odnaleźć pomnik ofiar II wojny światowej pośród lasów i łąk między miejscowościami Cielętniki i Magdalenki. Pomnik, który upamiętnia tragedię mieszkańców niedużego przysiółka o nazwie Czech. To tu 6 stycznia 1944 roku niemieccy żołnierze po donosie, że przebywają w nim partyzanci (zdążyli wycofać się do lasu), otoczyli przysiółek, spędzili do stodoły wszystkich jego 31 mieszkańców (5 rodzin) i żywcem spalili. Widać szczerze chciałem odnaleźć to miejsce i zapalić malutki płomyk znicza ofiarom wielkiej tragedii bo w chwili rezygnacji z szukania nieoczekiwanie nadjechało miejscowe chłopisko na starym rowerze i pokierowało nas. Nieprawdopodobne! 

Pomnik ofiar pacyfikacji przysiółka Czech w styczniu 1944r
Pomnik ofiar pacyfikacji przysiółka Czech w styczniu 1944r © krzara

O ileż łatwiej pedałować do domu mając załatwione wszystkie planowane sprawy i w dobrym towarzystwie.



IV Jurajski Puchar NW - 8 (ostatnia) runda w Poczesnej.

Niedziela, 12 października 2014 | dodano: 04.11.2014



Udało się po gipsie wrócić do Pucharu na ostatnie trzy rundy (Częstochowę, Koziegłowy i Poczesną). Czyli w sumie wraz z pierwszym w Olsztynie zaliczone cztery starty z ośmiu. Mimo połowicznej absencji wygrywam niezagrożony kategorię M60. W open za duże straty a wynik adekwatny do ilości startów i PESELu. Ląduję na 22 miejscu. Pierwsza dziesiątka bardzo mocna. Raczej nie miałbym szans ale początek drugiej w zasięgu.

Zabiegani na trasie finałowej rundy IV Jurajskiego Pucharu w Słowiku
Na trasie finałowej rundy



Jesiennie jurowanie.

Sobota, 11 października 2014 | dodano: 12.10.2014



Jesiennie - nie za wcześnie wyrywasz się z domu i nie za późno wracasz. Masz coraz mniej dnia na jurowanie. Chłoniesz więc jakby szybciej jesienną Jurę. Chcesz przywieź jej do domu jak najwięcej, na cały tydzień a w tym chociaż garstkę czegoś nowego. 
Aleja Klonowa szykuje się do odsłony w nowej, jesiennej szacie. Białe skałki coraz odważniej wyglądają z za ogołacanych z liści drzew.
Spadające liście buków, klonów, dębów, jesionów... tworzą kolorowe dywany. Zieleń przegrywa z napierającą paletą pastelowych barw.
Tylko smak wędzonego złotopotokowego pstrąga pozostaje ten sam.

Po pstrągu, który lubi pływać wbijamy się na ścieżki Rezerwatu Ostrężnik w poszukiwaniu skałki Okiennik. 

Skała Okiennik w Rezerwacie Ostrężnik
Skała Okiennik w Rezerwacie Ostrężnik © krzara

Pod pięknym ostańcem naprawiam złapanego kapcia. Jest więc okazja dłużej posiedzieć przy skałkach.
Anwi ponagla bo już by chciała być w Alei Klonowej.
Łapki brudne od roboty więc przystanek przy źródełku Zygmunta.
Żółty piasek strumyka jak pumeks czyści paluchy. 


Źródło Zygmunta w Złotym Potoku
Źródło Zygmunta w Złotym Potoku © krzara

Jest i Aleja Klonowa. Anwi zakochała się w Alei Klonowej i przyjeżdża tu każdej jesieni.

Aleja Klonowa w Złotym Potoku
Aleja Klonowa w Złotym Potoku © krzara

Aleją Klonową w Złotym Potoku
Aleją Klonową w Złotym Potoku © krzara


Złoty Potok - Aleja Klonowa
Złoty Potok - Aleja Klonowa © krzara

W drodze powrotnej do sakwy trafiają wypatrzone z roweru przez anwi dorodne kanie.

Kania - będzie schabowy na obiad
Kania - będzie schabowy na obiad © krzara



XXXVI Trzeźwościowy Bieg Jesienny im. Tomasza Hopfera w Parzymiechach

Niedziela, 5 października 2014 | dodano: 08.10.2014


Jeden z najstarszych polskich biegów. Za czasów PRL prestiżowy. Tu biło się życiówki na 10 km. Tu wypadało być.
Zaistniałem na nim dopiero teraz na 36 edycji i to nie "z buta" a "o kijach".
Klimacik imprezy bardzo miły. Być może organizacja nie z takim rozmachem jak dawniej i po staremu bo bez elektronicznego pomiaru czasu ale o uczestnika gospodarze dbają. Napoją, nakarmią, otoczą opieką. Zawody poprzedzają biegi dzieci po alejkach w parku. 
Trasa asfaltowa. Tam i z powrotem. Biegacze mówili, że wymagająca. Dla kijarzy nieciekawa bo po asfalcie. 
Wyjazd do Parzymiechów dużym busem z klubu Zabiegani Częstochowa.

Staw w parku w Parzymiechach
Staw w parku w Parzymiechach © krzara

Zabiegani Częstochowa w Parzymiechach

Koszulka i medal XXXVI Trzeźwościowego Biegu Jesiennego im. Tomasza Hopfera

Za rok może 10 "z buta"?



2 Przełaj Bałtyk - Częstochowski Marsz Nordic Walking

Sobota, 4 października 2014 | dodano: 06.10.2014


Ten weekend przeznaczam na zawody NW. Dzisiaj mam je prawie na miejscu a dokładnie w innej dzielnicy Częstochowy. Kije do ramy roweru, koszulka Zabieganego do plecaka, izotonik do bidonu i jazda na start.
Świetna impreza dla kijarzy! Świetny poziom!
Sześciokilometrowa trasa perfekcyjnie przygotowana w częstochowskim Parku Lisinieckim nad zbiornikiem wodnym Bałtyk.
Organizator - Rada Dzielnic Częstochowy i sponsorzy zafundowali darmowy start, liczne nagrody, posiłek i upominki dla każdego uczestnika. 
Ludzie garną się do kijów!

2 Przełaj Bałtyk - Częstochowski Marsz Nordic Walking

Na trasie - 2 Przełaj Bałtyk

2 Przełaj Bałtyk - Częstochowski Marsz NW

2 Przełaj Bałtyk - Częstochowski Marsz Nordic Walking (kat. M60)
kategoria M60
Trofea z 2 Przełaju Bałtyk
Trofea

------------
Dystans - 6 km
czas - 37:55
Miejsce open - 17 na 154
Miejsce w kat M60 - 1 na 11