Grudzień, 2013
Dystans całkowity: | 110.00 km (w terenie 23.00 km; 20.91%) |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Liczba aktywności: | 3 |
Średnio na aktywność: | 36.67 km |
Więcej statystyk |
2014 witam pod zamkiem w Bobolicach
-
DST
10.00km
-
Sprzęt DEMA Deor (skradziony w 2013)
-
Aktywność Jazda na rowerze
Sylwester 2013 © krzara
.
Egipskie ciemności, żywej duszy wokoło, ujadanie psów w oddali. Pełne oblodzenie.
Za godzinę północ. Stary Rok odchodzi, za chwilę zacznie się panowanie Nowego a tu żadnych huków, żadnych fajerwerków na zamkach.
Gęsiego, trzymając się wąskiego, szutrowego pobocza wzdłuż asfaltowej, w lodowej polewie drogi udaje nam się z Iwonką i Jackiem dotrzeć "z buta" spod zamku w Mirowie pod zamknięte bramy zamku w Bobolicach. Gród Laseckich, który w dzień wabi każdego bielą jurajskiego kamienia i potęgą rekonstrukcji zamarł tej nocy i kryje się w ciemnościach. Cisza. Za dziesięć dwunasta.
Po małym z piersiówki (tarninówka) i zniesmaczeni trąbimy na odwrót. Kancierta nie budiet. W sukurs spodziewanie przychodzi nam jednak z przeciwka oddział kilkunastu młodych stacjonujący w podgrodziu, uzbrojonych w liczne sowietskoje szampanskoje. Nadają na tej samej fali. Hasło i odzew zgadzają się. Dołączamy i namawiamy do wspólnego szturmu. Podobnie rozczarowani ale i podobnie zdeterminowani nie dają za wygraną. Fortelem pokonujemy ogrodzenie i nie bez trudu podchodzimy pod mury zamku. Chcemy by były dziś dla nas w tej ważnej, historycznej chwili miłą scenografią noworocznych życzeń, toastów i całusów.
Sylwek pod murami zamku w Bobolicach © krzara
Z Sylwestrowego wypadu © krzara
Rowerowa Braci, życzymy Wam ogromu pięknych doznań w 2014 wynikających z faktu miłości do roweru. Niech ta miłość przynosi Wam poznanie świata, poznanie nowych ludzi, niech wiedzie tych co mają sportowe ciągotki ku coraz lepszym wynikom a tych co takowych nie mają ku radości wszelakiej, równie cennej.
Nowy Rok za dnia.
--------------
Pieszo po okolicach Mirowa i Bobolic
Zamek w Mirowie © krzara
Wzdłuż Grzędy Mirowsko-Bobolickiej. W dali zamek w Mirowie. © krzara
Pod Jaskinią Stajnia na Grzędzie Mirowsko-Bobolickiej © krzara
Do zamku w Bobolicach © krzara
Święta Bożego Narodzenia 2013
-
DST
50.00km
-
Teren
15.00km
-
Sprzęt DEMA Deor (skradziony w 2013)
-
Aktywność Jazda na rowerze
.
.
Wszystkim Bikestatsowiczom życzę wszelkich łask Dzieciątka Bożego.
.
Dzisiaj Góry Towarnie.
PS.
To nie jest zdjęcie archiwalne Jury ale robione dzisiaj 26 grudnia przy dziesiątce na plusie.
Nieznaleziona jaskinia, zamknięty nasz bar, fatalne bum.
-
DST
50.00km
-
Teren
8.00km
-
Sprzęt DEMA Deor (skradziony w 2013)
-
Aktywność Jazda na rowerze
.
Jak widać zdarzają się pechowe wycieczki. Jeśli jednak na koniec wychodzimy na plus to perspektywa kolejnej wycieczki nie oddala się.
Stosując moją ulubioną stymulację pozytywną, która zagłusza minusy powiem, że pogoda jak na pierwszy dzień grudnia - cukierek. Towarzystwo anwi jak zawsze - przemiłe. Sokole Góry - przebogate i ciągle nieodkryte nie tylko przed nami. Dotleniony, zrelaksowany, z nowymi, jurajskimi wrażeniami i siniakami wracam do remontu w domu. Łapki i kolanka parę dni będą przypominać dzisiejszy wypad. Siniaki ustąpią, bar wyremontują a i jaskinię da się namierzyć.
Kościół w Olsztynie.
Zamek w Olsztynie
PS
A to moja soplówka bukowa. Jadalny grzyb pod ścisłą ochroną. Wyraźnie kremowa a więc starsza od tej co znalazła anwi
A to moja huba wielka (ok 50 cm)