krzara prowadzi tutaj blog rowerowy

krzara

A w myślach Juramarathon 2007

  • DST 90.00km
  • Teren 35.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 3 stycznia 2015 | dodano: 07.01.2015


Pierwszy, konkretny wypad w nowym roku. W kochaną Jurę, na pierwsze odcinki trasy Juramarathonu, który w 2007 roku zapoczątkował moją przygodę z rowerem górskim. Czuję wielki sentyment do tych zawodów. To były moje pierwsze rowerowe zawody w życiu. Kilka miesięcy przygotowań. Objeżdżanie trasy z  anwi. Plecak, bukłak, SPDy - same nowości! Do tego startowałem z synem (drugi w kat. M20). Bardziej się bałem o niego niż o siebie. Na trasie 15 punktów kontrolnych. Dwa bufety: na 60 km w Podlesicach i na 120 w Rabsztynie. Groźna kiera na 180 km, po której pozbierałem się (okulary wbiły się między oczy) i z rozwalonym dziobem wywalczyłem trzecie miejsce w kat. M50. Chcę sobie przypomnieć tamte chwile. Gna mnie również ciekawość na ile zmieniły się drogi i ścieżki tamtej trasy.

Opuszczam Olsztyn i czerwonym rowerowym na Zrębice
Opuszczam Olsztyn i czerwonym rowerowym na Zrębice © krzara
Tu, na 22 kilometrze był pierwszy punkt kontrolny.

30 czerwca 2007 roku przejechałem w 10 godz 13 min cały czerwony szlak rowerowy od Częstochowy do Krakowa nie rozglądając się na boki. Poza zamkami nie widziałem żadnych ostańców. Dzisiaj wypatrzyłem piękny w Suliszowicach. Nie wiem jak go nazywają.

Ostaniec na Jurze w Suliszowicach
Ostaniec na Jurze w Suliszowicach © krzara

W zagłębieniach skałek trochę tak bardzo brakującego o tej porze koloru.

Skalniaki - rojniki na jurajskich skałkach
Skalniaki - rojniki na jurajskich skałkach © krzara

Przed Ostrężnikiem kilka długich odcinków leśnych wysypanych grubym żużlem. Totalna profanacja jurajskich szlaków rowerowych.

Docieram do Ostrężnika
Docieram do Ostrężnika © krzara


Powrót asfaltem ale myśli kierują się ku dalszym odcinkom Juramarathonu.




komentarze
MichalD
| 18:00 sobota, 17 stycznia 2015 | linkuj Faktycznie masakra z tym żużlem koło Ostrężnika :(
damzac
| 20:26 piątek, 16 stycznia 2015 | linkuj kolejna czesc jury maraton?
k4r3l
| 19:31 piątek, 9 stycznia 2015 | linkuj Ten ostaniec przypomina mi gigantyczną mysz leżącą na kamieniu - nawet wąsy ma :DDDDD
anwi
| 09:13 czwartek, 8 stycznia 2015 | linkuj To były czasy! Niezapomniane objeżdżanie trasy, błądzenie w okolicach Paczółtowicach, piwo na rynku w Krakowie...
No i ten Wasz debiut - obaj pokazaliście klasę!
vuki
| 22:25 środa, 7 stycznia 2015 | linkuj 90 km toż to znęcanie się nad sobą ;)
sebol
| 21:49 środa, 7 stycznia 2015 | linkuj całkiem fajne tereny tam macie do jazdy :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa lisze
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]