krzara prowadzi tutaj blog rowerowy

krzara

Skały Kroczyckie (cz.3) - Góra Łysak

Niedziela, 28 września 2014 | dodano: 29.09.2014


Kolejny, trzeci wypad do Skałek Kroczyckich. Na poprzednich poznawaliśmy razem z anwi Górę Popielową i Górę Słupsko. Teraz chcemy rozpracować Górę Łysak z licznymi skałkami.  Najważniejsza i największa skała to skała Jastrzębnik. Nazwa pochodzi od zamieszkującej na niej ongiś dużej populacji jastrzębi. Pod skałą poznajemy trójkę wspinaczy z Warszawy. Gdy my będziemy zwiedzać Górę Łysak oni powalczą z wybranymi drogami wspinaczkowymi a jest ich kilkanaście na Jastrzębniku.

Z warszawskimi wspinaczami skałkowymi pod Jastrzębnikiem
Z warszawskimi wspinaczami skałkowymi pod Jastrzębnikiem © krzara


Skała Jastrzębnik na Łysaku w Skałach Kroczyckich
Skała Jastrzębnik na Łysaku w Skałach Kroczyckich © krzara

 Skały Góry Łysak
Skały Góry Łysak © krzara

Uroki Jury
Uroki Jury © krzara

Schronisko w skałkach Łysaka
Schronisko w skałkach Łysaka © krzara

Schronisko w skałkach Łysaka
Schronisko w skałkach Łysaka © krzara

Skała Wieżyca na Górze Łysak
Skała Wieżyca na Górze Łysak © krzara

Uroki Jury
Uroki Jury © krzara

Szlakami: pomarańczowym, zielonym i niebieskim obchodzimy Górę Łysak i po kilku godzinach ponownie znajdujemy się pod Jastrzębnikiem. Warszawiacy cieszą się zdobyciem nowych dróg. My pełni nowych wrażeń. 

Skała Jastrzębnik w Skałach Kroczyckich
Skała Jastrzębnik w Skałach Kroczyckich © krzara



Skały Kroczyckie (cz.2) - Góra Słupsko

Sobota, 27 września 2014 | dodano: 29.09.2014


Jedziemy obejrzeć miejsce gdzie rozlokowane było jedno z największych grodzisk na Jurze. To miejsce to wierzchołek Góry Słupsko, który tworzy ogrojec skalny (rodzaj dziedzińca ogrodzonego z trzech stron skałami).
Góra Słupsko - ogrojec skalny
Góra Słupsko - ogrojec skalny © krzara

Na górę dostajemy się zielonym szlakiem pieszym, który wprowadza nas poprzez bramę skalną do ogrojca.

Góra Słupsko - brama skalna
Góra Słupsko - brama skalna © krzara

Liczne znaleziska archeologiczne świadczą o tym, że w grodzisku tym wyrabiano przedmioty z krzemienia i naczynia ceramiczne.
W skałkach szukamy otworu jaskini częściowo zapadniętej. Znajdujemy dwa ciekawe otwory. Może mają związek z szukaną jaskinią.

Na Górze Słupsko - otwór jaskini?
Na Górze Słupsko - otwór jaskini? © krzara

wpis anwi



IV Jurajski Puchar NW - 6 runda w Mysłowie.

Niedziela, 21 września 2014 | dodano: 03.10.2014


Na dobry wynik w tegorocznym pucharze (8 edycji) nie ma szans. Wypadły mi cztery edycje z powodu złamanej nogi. Pozostaje gonić czołówkę i cieszyć się z każdego startu.
Dzisiaj było do pokonania 6 km (dwie pętle). Poszło przyzwoicie.
Open - 15 na 70
Kat M59+ - 1 na 9
czas - 43:27

Przesunąłem się z 33 miejsca na 28 wśród panów i prowadzę w kategorii.



W roli tygrysa-komentatora

  • Aktywność Bieganie
Niedziela, 14 września 2014 | dodano: 18.09.2014



„Dziękuję, dziękuję z głębi mojego pręgowanego serca”.
„Bałem się, że aż paski mi się trzęsły”
„Byłem bardzo odpowiedzialny. Odpowiadałem za to żebyście się dobrze bawili”

Alexander Milne - cytaty Tygryska z Chatki Puchatka

Z Marcinem - prezesem Zabieganych Częstochowa
Z Marcinem - prezesem Zabieganych Częstochowa

To było wspaniałe, niesamowite uczucie wbryknąć w niedzielną, rodzinną imprezę sportową Bieg Rodzinny Zabieganych, do tego zdominowaną przez dzieciaki. Poczuć ją łapami, oczami, uszami i ustami tygrysa-komentatora. To to, co tygrysy lubią najbardziej. Bieg Rodzinny Zabieganych zapisze się w mojej pamięci jako przykład niesamowitych możliwości zarówno po stronie organizatorów (trafny pomysł, rzetelna realizacja) jak i uczestników (wspaniała frekwencja rodzin, niesamowita wola walki dzieciaków, młodzieży i dorosłych). Słowa rodzina i bieg odmieniane były w ten słoneczny dzień przez wszystkie przypadki, podczas całej imprezy. I chyba o to nam Zabieganym chodziło. Z racji roli w jaką zupełnie przypadkiem mnie wrobiono (Reniu wielkie dzięki za skórę tygryska, która ułatwiła mi rolę komentatora i kontakt z dzieciakami) czułem dynamikę imprezy i reakcje zarówno uczestników jak i widzów. Królował uśmiech i rywalizacja. Na każdym kroku wyczuwało się rodzinną atmosferę. Tata i mama zadbali o rejestrację w biurze zawodów, sportowo ubrali, przypięli numer startowy, przygotowali do startu, wspierali, dopingowali, niejednokrotnie sami również biegali. Wystarczy przejrzeć galerie zdjęć z biegów. Twarze dzieciaków podczas startów i biegów mówią wszystko. Skoncentrowanie, zawziętość, energia, wysiłek, rywalizacja, walka do ostatniego metra. Dla większości był to pierwszy start w życiu. Jakże udany! Przedszkolaki, uczniowie podstawówek, gimnazjów biegają i to biegają świetnie. Na starcie każdego z biegów (100m, 300m, 700m, 1200m) stawało po kilkudziesięciu uczestników. Było co oglądać, było kogo dopingować. Dorośli powyżej 13 lat walczyli na dystansie 3000m. Był też Nordic Walking. Rozpiętość wiekowa od bobasa do dziadka aż 70 lat! Fotki, medale, woda, małe co nieco dla brzuszka, no i nagrody dla najlepszych, i dla szczęśliwców. W rączki dzieciaków trafiły piłki i samochodziki (zdalnie sterowane!). Brawa, wielkie brawa dla wszystkich uczestników, rodzin, opiekunów.
Gonić tygryska - Bieg przedszkolaka
Bieg przedszkolaka - 100m

Bieg Rodzinny - start do biegu na dystansie 700m
Bieg III i IV klas - 700m

Bieg Rodzinny Zabieganych - Bieg dorosłych 3 km
Bieg dorosłych - 3km

Z dzieciakami po Biegu Rodzinnym Zabieganych

Z dzieciakami po Biegu Rodzinnym Zabieganych



City Cross Częstochowa

Sobota, 13 września 2014 | dodano: 18.09.2014

Trzystu uczestników walczyło na 7 kilometrowej trasie (4 pętle) crossu. Do pokonania przeszkody z wrakami samochodów, przeszkody z oponami, samochód MPK oraz tysiące schodów stadionu żużlowego i usytuowanej obok hali sportowej.
City Cross Częstochowa - wraki samochodów
Wraki 4 samochodów

City Cross Częstochowa - samochód MPK
Samochód MPK
i wygrałem Kat. M60
Kat.M60 - City Cross Częstochowa 2014
Miejsce w open - 106



Zawody NW w Bobolicach

Niedziela, 31 sierpnia 2014 | dodano: 18.09.2014


Zawody NW w Bobolicach - edycja Lato
Z Mariolą Pasikowską - tegoroczną mistrzynią Polski w NW



Skały Kroczyckie (cz.1) - Góra Popielowa

Sobota, 30 sierpnia 2014 | dodano: 03.10.2014



W najbliższych planach kilka wyjazdów w Skałki Kroczyckie. Skałki oddalone są o 60 km od Częstochowy a więc szykuje się trochę kręcenia. W skład Skałek Kroczyckich wchodzą góry:
- Góra Słupsko
- Góra Jastrzębnik
- Góra Łysak
- Góra Popielowa
- Góra Pośrednia
Każda z nich ma swoje skałki wapienne. Są tu też jaskinie. Dzisiaj poznajemy Górę Popielową z jaskinią w Kroczycach. Zanim jednak namierzymy jej otwór spotykamy kilka innych otworów. Skałki góry Popielowej
Skałki góry Popielowej © krzara

Wejście do jaskini
Wejście do jaskini © krzara

Otwór jaskini-szczeliny na górze Popielowej
Otwór jaskini-szczeliny na górze Popielowej © krzara

Prace archeologiczne przed jaskinią w Kroczycach
Prace archeologiczne przed jaskinią w Kroczycach © krzara

plan i opis jaskini w Kroczycach

Otwór jaskini w Kroczycach
Otwór jaskini w Kroczycach © krzara

Jaskinia w Kroczycach - w kierunku wyjścia
Jaskinia w Kroczycach - w kierunku wyjścia © krzara

Jaskinia w Kroczycach
Jaskinia w Kroczycach © krzara

Komin jaskini w Kroczycach
Komin jaskini w Kroczycach © krzara

Otwór kominowy jaskini w Kroczycach
Otwór kominowy jaskini w Kroczycach © krzara



Na tyłach zamku ogrodzieniec

Niedziela, 17 sierpnia 2014 | dodano: 19.08.2014


W Podzamczu Niemcy w ramach Linii Obrony B1 wybudowali w 1944 roku dwa punkty oporu.
Jeden punkt rozlokowali koło Skałek Suchy Połeć na północ od szosy Zawiercie - Pilica.
Drugi na południe od tej drogi w pobliżu zamku ogrodzieniec. Mamy tu bojowe, dwuosobowe schrony typu Tobruk do ostrzału okrężnego, jednoosobowe schrony obserwacyjne kochbunkry, schron załogowy i zbiorniki na wodę potrzebne przy budowie schronów. Na Suchym Połciu buszowałem w marcu. Dzisiaj na tyłach zamku ogrodzieniec.

Zamek ogrodzieniec
Zamek ogrodzieniec © krzara

Uzbrojony w GPS i ściągę - odręczną mapkę ze współrzędnymi schronów, próbuję połączyć odnajdywanie wstrętnych żelbetonowych resztek wspomnianych militariów z podziwianiem fantastycznych form skalnych.
Początek niezwykle ciekawy. Zatrzymujemy się z anwi przy drewnianej wiacie na początku ścieżki dydaktycznej. Obok ściana wspinaczkowa a GPS wskazuje współrzędne zbiornika na wodę. Rozglądam się dookoła w poszukiwaniu zbiornika i dopiero po chwili zaskakuję!

Wiata drewniana na początku ścieżki dydaktycznej przy zamku ogrodzieńcu
Wiata drewniana na początku ścieżki dydaktycznej przy zamku ogrodzieńcu postawiona w obrysie zbiornika na wodę.

Idę dalej szlakiem i już po kilkudziesięciu metrach

Namierzony
namierzam pierwszy z Tobruków (Ringstand 58c)

Ringstand 58c na ścieżce dydaktycznej przy zamku ogrodzieniec
na ścieżce dydaktycznej przy zamku ogrodzieniec.

Sto metrów dalej, zasypany, zarośnięty, prawie niewidoczny, bliźniaczy schron Tobruk. Szkoda, że pominięty na trasie ścieżki.

Schron bojowy Ringstand 58c w Podzamczu
Drugi Tobruk. Świetne pole ostrzału na szosę Zawiercie - Pilica

Na ściądze mam naniesione jeszcze trzy kochbunkry. Tylko dzięki współrzędnym i GPSowi mogłem je wszystkie odszukać. W 1944 roku wzgórza Podzamcza, na których stawiano schrony nie były porośnięte lasami. Teraz schrony ukryte są w głębi lasu a dodatkowo kochbunkry z dala od ścieżek.

Kochbunkier przy zamku ogrodzieniec
Pierwszy

Kochbunkier w punkcie oporu Podzamcze
drugi

Podzamcze - resztki kochbunkra
i trzeci.

Informacje o tym punkcie oporu wraz ze współrzędnymi schronów pobrałem ze strony Linia B1
Tu chciałbym podziękować anwi za wspólny wypad i dobrze ukrywaną cierpliwość w czasie moich podchodów.
Ja starałem się okazać nie mniejsze zainteresowanie ostańcami. Szczere.

Skałki wzdłuż muru okalającego zamek ogrodzieniec - od lewej: Niedźwiedź, Sfinks, Korkociąg (Lalka)
Skałki wzdłuż muru okalającego zamek ogrodzieniec - od lewej: Niedźwiedź, Sfinks, Korkociąg (Lalka)

Na tyłach zamku ogrodzieniec
Na tyłach zamku ogrodzieniec



Rodzinnie po Jurze

Sobota, 16 sierpnia 2014 | dodano: 18.08.2014


Paweł wracał z Krakowa na szosie. Zaprosił do wspólnej jazdy na dowolnym odcinku i zaproponował, że da mi się karnąć na swojej kolarce. Od razu byłem na "tak". Mało okazji do wspólnego kręcenia z synem i w dodatku nigdy w życiu nie jechałem na kolarce.

Krótki instruktaż co hamuje, a co zmienia przełożenia i mam pół godziny nowych, mocnych wrażeń.

Senior i junior
Niestety zakochałem się w szosie od pierwszego depnięcia. I co teraz będzie?!

Na dłuższe kręcenie nie decyduję się bo obiecałem warszawiakom, rodzince Sylwka, poprowadzić wycieczkę po Jurze. Wariant samochodowo-pieszy. Sylwek i Zuzia to obieżyświaty. Antoś, Ich dwuletnie małe "nie ma zmiłuj się" - wszędzie z nimi. Żegnam więc Pawła i dołączam do rodzinki bratanka. Rower do bagażnika, szybkie przebranie i na szlak.

Pod Bramą Twardowskiego
Pod Bramą Twardowskiego

Pustynia Siedlecka robi za piaskownicę
Pustynia Siedlecka robi za piaskownicę © krzara


Jedziemy na Zieloną Górę
Jedziemy na Zieloną Górę © krzara

Przy otworze jaskini w Zielonej Górze
Przy otworze jaskini w Zielonej Górze

W jaskini w Zielonej Górze
W jaskini w Zielonej Górze © krzara

Mały grotołaz
Mały grotołaz © krzara

Wychodzimy z jaskini
Wychodzimy z jaskini © krzara

Przy otworze jaskini

A ja jestem gotów na kolejne, wspólne jurowanie.



Ziemia lelowska

Niedziela, 10 sierpnia 2014 | dodano: 13.08.2014


50 km ostrej jazdy, prawie pod Sokolniki przed Lelowem. Tu spotykam się z anwi i rozpoczynamy zwiedzanie okolic Lelowa. Źródełka, jaskinie, dworki, młyny, kościoły, kapliczki. Jest w czym wybierać. Na pierwszy ogień idzie  jaskinia w Sokolnikach. Dwa duże otwory, trudne do namierzenia, zasłonięte gęstwiną krzaków i drzew. Podpowiedź przypadkowo spotkanego na polu rolnika bezcenna. Jaskinię zapamiętam przez charakterystyczne, liczne buły krzemienne zatopione w masie wapienia. Buła krzemienna w jaskini w Sokolnikach
Buły krzemienne w jaskini w Sokolnikach
Buła krzemienna w jaskini w Sokolnikach
Po jednej stronie drogi jaskinia a po drugiej źródełka Halszki i unoszący się cudowny zapach kwitnącej mięty.
Mięta przy źródłach Halszki
Mięta przy źródłach Halszki
Kaczego
Kaczego. Idą same bo mama została z siedemnastym, które odstawało od stadka.

Odszukanie kolejnych źródeł Pulsujące i Zimiąca zostawiamy na inną okazję. Jedziemy do Lelowa na lunch a dalej wzdłuż rzeki Białki. Tu się dużo dzieje. 
Dworek w Białej Wielkiej
Dworek w Białej Wielkiej
Dworek w Bogumiłku
Dworek w Bogumiłku
Młyn w Bogumiłku
Młyn w Białej Wielkiej
Młyn w Bogumiłku
Młyn w Bogumiłku

Piękne zdjęcia jak zwykle na wpisie u anwi