krzara prowadzi tutaj blog rowerowy

krzara

Tomek na tropach.....Formy

Niedziela, 4 października 2009 | dodano: 04.10.2009

jest co pisać i napiszę
jest co pokazać i pokażę
Tomku możesz być spokojny. Jak na pierwsze kręcenie po rocznej przerwie to bomba." title="Przedarty szlak" width="600" height="450" />

Przedarty szlak © anwi
" title="Sauna team" width="448" height="600" />
Sauna team © anwi
[img]http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,600,75035,poraj.jpg"/>[/img]" title="Wielopasmówka" width="450" height="600" />
Wielopasmówka © anwi



Rowerkiem z EKIDENu

Niedziela, 27 września 2009 | dodano: 27.09.2009

" title="Na bruku warszawskim" width="600" height="398" />

Na bruku warszawskim © anwi
Będzie" title="Drużyna 249" width="600" height="399" />
Drużyna 249 © anwi
comment " title="Sześciu wpaniałych" width="340" height="512" />
Sześciu wpaniałych © anwi
i zdjęcia" title="U Rudej Uli" width="600" height="450" />
U Rudej Uli © anwi
" title="Z Wojtkiem i Pawłem" width="600" height="450" />
Z Wojtkiem i Pawłem © anwi



Rowerkiem na EKIDEN

Piątek, 25 września 2009 | dodano: 27.09.2009

Będzie comment



I kolejne dwadzieścia km

Czwartek, 24 września 2009 | dodano: 24.09.2009



Miasto i trasą Biegu Częstochowskiego

Środa, 23 września 2009 | dodano: 23.09.2009



22 wrzwśnia - Dzień Bez Samochodu

Wtorek, 22 września 2009 | dodano: 22.09.2009



Po łąkach i po Lasku Aniołowskim

Poniedziałek, 21 września 2009 | dodano: 22.09.2009



Z rodzinką Bartka do Kamyka.

Niedziela, 20 września 2009 | dodano: 20.09.2009

Będzie comment.



Wyścigi Rowerów Górskich - Koszęcin 2009

Sobota, 19 września 2009 | dodano: 19.09.2009

Nr startowy 9
Dystans: 26 km (4 pętle po 6,5 km)
Vśr - 19,9
Trasa b. łatwa (w porównaniu z Istebną 08).
Zadowolony (moje pierwsze zawody rowerowe po rocznej przerwie).
Dzisiaj Paweł startuje w Istebnej MTB.

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0b561dcf805c1e99.html



Ileż grzybów przy lasach

Niedziela, 13 września 2009 | dodano: 13.09.2009

Właściwie to przymierzałem się do pierwszego w tym roku wypadu rowerkiem na grzyby. Jednak spodziewając się braku entuzjazmu co do pomysłu ze strony współbikera Anwi (nie przepada za grzybkami) zaproponowałem odwiedziny chorej cioteczki w Zaborzu. Było nie było wypad Jurajski, sporo lasków i połączenie przyjemnego z pożytecznym. Chwyciło.
Trasę mieliśmy ustalać na bieżąco klucząc na prawo i na lewo tak aby rozciągnąć 35km dzielące Zaborze od Czewki.
Spokojny początek o 8.00, ale szybko zaczyna się coś dziać. Na ul Złotej na chwilę przesiadam się na roweropodobny wehikuł." title="Roweropodobny wehikuł" width="450" height="600" />

Roweropodobny wehikuł © anwi

Trochę dalej dogania nas Jacek, który wali na Zieloną G. Gadu-gadu przez kilka km i rozjeżdżamy się każdy w swoją stronę. My wybieramy Park Krajobrazowy Stawki. Fajne lasy, fajne dróżki za wyjątkiem tej po płytach betonowych na kierunku Zalesic. Monotonna trzęsawka . Pora obiadowa. Rodzi się pomysł zawitania do Sygontki na wędzonego pstrąga. Będziemy na nim dopiero za godzinkę bo wybierając dojazd polami od Staropola ładujemy się w nieprzejezdne laso-łąki. Jak niepyszni wycofujemy się uznając wyższość przyrody. Na pocieszenie pozostaną fotki i ambitna walka z terenem.
Jeszcze tylko po chlebek i pi...cie do sklepu w Juliance.
Hodowla ryb. Tu spotykam fajną rowerzystkę jednak nie da się z nią pogadać.
Wybieram największego wędzonego pstrąga, który spokojnie wystarczyłby pod trzy piwka.
Obiadek w miłej altance zaliczony. Jedziemy do cioteczki. Janów, Złoty Potok (po drodze spotykam Szczepana, którego znałem tylko z forum), Ostrężnik, Suliuszowice, Zaborze.
Cały czas lasami. Jest czym oddychać. A grzyby i to dużo i to piękne w koszykach przy lasach.
Przeżywam katusze. Z drogi, z roweru, podczas jazdy patrzę na boki i szukam. Guzik, za szybko." title="Skałka zatrzymała nas" width="428" height="600" />
Skałka zatrzymała nas © anwi

Docieramy do cioteczki. Ku mojej radości, ma się nie najgorzej." title="Z cioteczką" width="600" height="488" />
Z cioteczką © anwi
Cel osiągnięty. Zarządzam odwrót okrężnymi drogami. Do 19:15 jeszcze sporo czasu i można jeszcze coś wykręcić. W Biskupicach miła niespodzianka! Położyli nowy asfalcik wzdłuż Białego Borku co pozwoliło złapać 62km/h.
To i mijanych szosowców dziwi. Uciekamy przed nimi przez Zrębice, Ciecierzyn do Olsztyna (dobrze że mieli jakiegoś marudera).
Na zakręcie w rynku olsztyńskim krótki popas pod parasolami w nowym ogródku na miejscu dawnej knajpy. " title="W Olsztynie" width="429" height="600" />
W Olsztynie © anwi

Żywiec oczywiście ale tylko na zdjęciu i czerwonym rowerowym przez Zieloną G.