Przez Mstów na Częstochowę (cz 2)
-
DST
45.00km
-
Teren
3.00km
-
Sprzęt DEMA Deor (skradziony w 2013)
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po dwóch tygodniach wracam do tematu niemieckich bunkrów obronnych ulokowanych pod Mstowem w okolicach wsi Zawada.
Przez Mstów na Częstochowę (cz1)
Wybudowane przez jeńców w 1944 roku miały powstrzymywać ofensywę wojsk radzieckich. Dzisiaj wycieczka historyczno-przyrodnicza typu: chłopcy szukają bunkrów, dziewczynki (Anwi) szukają przebiśniegów. Coraz cieplejsze promyki docierają od co rusz wyłaniającego się, to znów chowającego się za licznymi chmurami słonia. Nooo wreszcie nie marzną palce przy robieniu zdjęć. Aby ułatwić sobie wykonanie mojego zadania zaczepiam miejscowego gościa pracującego na farmie krów w Zawadzie i pytam o bunkry. Otrzymuję zaskakującą odpowiedź. O bunkrach na wzgórzu to prawie nic nie wie bo urodził się po wojnie. Wie co innego, że po drugiej stronie rzeki w lesie, na wysokości poznanego przeze mnie bunkra jest ukryty drugi, podobny. Rewelka! Ślicznie dziękuję za tę nowinkę licząc na kolejną zdobycz, którą trzeba będzie odszukać.
Najpierw jednak obieramy kurs na wzgórze spod naszego bunkra.
Niemiecki bunkier na granicy miejscowości Zawada i Mstów. Na drugim planie wzgórze Miedza (inna nazwa Chrapoch) gdzie Niemcy rozlokowali gniazdo bunkrów obronnych.
Zostawiamy rowery na skraju lasu, wspinamy się na rozległe wzgórze i po drodze przeczesujemy każde skupisko krzewów i drzew. Jest i pierwsze znalezisko!
Betonowe koryto o dużych wymiarach (coś 6m x 15m), skośnych bokach i głębokości około metra. Teraz całość porastają krzaki i młode drzewa.
Szukając bunkrów znajdujemy coś takiego! Po wycieczce dowiedziałem się od Przemka, pasjonata bunkrów, że był to zbiornik deszczówki, budowany w pobliżu bunkrów dostarczający wodę do budowy, mycia i innych celów.
Nieopodal koryta w odległości około 100m dostrzegam wyłaniającą się z ziemi górę masywnej, betonowej budowli. Bingo. Cel namierzony!
Prawdopodobnie jest to schron armatni Regelbau 701. Wystaje tylko góra. Całość zasypana po dach i niestety nie da się zajrzeć do środka.
Regelbau 701
Wchodząc na górkę obok schronu natrafiam na:
częściowo odkopany i odsłonięty otwór tajemniczego zbiornika. Czytałem kiedyś o tym w internecie ale do końca temat nie był wyjaśniony. Trzeba będzie to wyjaśnić. Czy ma coś wspólnego z niemiecką linią obrony?
Plan sytuacyjny:
- na pierwszym planie schron
- na drugim planie po prawej górka ze zbiornikiem
- na drugim planie po lewej kępa krzaków i drzew z betonowym korytem.
Rozglądając się wokoło mam wrażenie, że okolica kryje dla mnie jeszcze wiele tajemnic z tamtego okresu. Wrócę tu jeszcze.
Anwi już dawno na dole przy rowerach i wzywa mnie komórką do powrotu. Przecież przed nami jeszcze poszukiwania bunkra za rzeką no i najważniejsze wypatrzeć w końcu i sfocić jakiegoś przebiśniega - niepodważalny znak zbliżającej się wiosny.
Ale życie dopisało jeszcze jeden temat. Przechodząc po mostku koło ruin starego młyna na drugą stronę Warty wkroczyliśmy na rozległe stanowiska żerowania bobrów. Niecodzienna gratka. Podziwiamy dziesiątki powalonych i popodgryzanych drzew.
Takich miejsc jest sporo.
Powalając drzewo bobry uzyskują dostęp do najsmaczniejszych, młodych konarów.
Najtrudniej było wypatrzeć w gęstwinie drzew kopułę bunkra. Już myślałem, że będzie dwója za niewykonanie zadania. Jednak nie. Udało się! Stoi!
Zawada k/Mstowa. Bunkier niemiecki (grzybek) schowany w lesie przy Warcie.
A co z przebiśniegami?
Smoku czy widziałeś już kwitnące przebiśniegi w tych okolicach?
Podobno jeszcze jest szansa je zobaczyć. Może więc za tydzień poszukamy w innym miejscu.
PS
Polecam ten lokal w Mstowie koło rynku. Pizza Prosciuto (Margarita + szynka) wyśmienita. Miłe, stylowe wnętrze. Miła obsługa.
komentarze
a czy można się dowiedzieć gdzie leży ten mały bunkier z powyższych zdjęć (nad Wartą, na lewym czy prawym brzegu rzeki)? Będę wdzięczny za przybliżenie lokalizacji.