krzara prowadzi tutaj blog rowerowy

krzara

Marcialonga 2012 - Bravi! Bravi! Polonia!

Środa, 1 lutego 2012 | dodano: 03.02.2012

Musisz powiedzieć "b" jak powiedziałeś "a". Euro sięga 4,50. Paliwo drożeje. Trudno. Marzenia uskrzydlają i nie muszą przegrać z kryzysem. Przed nami poważna wyprawa. Marcialonga 2012.
Po 1150 kilometrach docieramy do celu podróży - Moeny we Włoszech.


Prrrrr...



Tym samym dołączamy do przeszło sześciu i pół tysiąca uczestników jednego z najdłuższych biegów narciarskich. Za cztery dni 39 edycja Marcialongi z 70 kilometrową trasą wijącą się wzdłuż rzeki dolinami Moeny, Soragi, Campitello, Canasei, Predazzo, Cavalese. Wszystko zaplanowane. Najpierw trzy dni ostrego treningu, poznawania trasy i dobierania smarów. Dzień przed startem totalny luz bez nart.

Gdzie nie spojrzysz piętrzą się strzeliste Dolomity. Ranki z dziesięciostopniowym mrozem, który popuszcza w dzień przy bezchmurnym, słonecznym niebie.



Codziennie upajamy się widokiem z naszego okna.



Wieczorami w garażu czyścimy i pieczołowicie smarujemy narty.



Co wybrać, sticki czy klistry?



Jako kucharz wyprawy serwuję codziennie makaron. Co najwyżej zmieniam sosy.
Trzeba odżywić węglowodanami organizm by przetrzymał sześć godzin planowanego napierania.



Na treningach jest czas na podziwianie okolicy i na pamiątkowe fotki.



Przerażają takie oto informacje:



Z Tadkiem i Pawłem.

Jutro start ze stadionu w Moenie. W tym sezonie tylko cztery dni jeździłem na nartach. Cienizna, która niestety przełoży się na wynik.



Trasa objechana, narty posmarowane. Kostka u prawej nogi boli po ostatnim treningu. Bardzo boli.
Tego nie było w planie. Czy da wystartować? A jeśli tak to ile wytrzyma?

Niedziela przyniosła odpowiedź. Nie było wyniku ale dokuśtykałem, ukończyłem i zwyciężyłem!



Na ostatnich metrach przed metą mocno dokładając na pchaniu wśród szpaleru widzów dotarł do mnie okrzyk spikera. Arabasso! Arabasso! Bravi! Bravi! Polonia! Jakże miłe okrzyki i oczekiwane przez każdego zawodnika docierającego do mety. Euforia radości.

4196 miejsce na 6626 startujących.
Czas 6:56:20
Jest co poprawiać.

PS
Startowało tylko czterech Polaków w tym jeden mieszkający w Kanadzie.
Zawody zdominowali Norwegowie w liczbie 2630, gospodarze - 2158 i Szwedzi - 1091.
Zwycięzca pokonał trasę w 2:55::37
Dzisiaj gdy to piszę narty stoją w kącie a rower od trzech dni nie bacząc na 20 minusów odpala codziennie do pracy.




komentarze
Yacek
| 07:58 środa, 7 marca 2012 | linkuj Po raz kolejny dałeś czadu! Gratki!
krzara
| 17:25 piątek, 10 lutego 2012 | linkuj alistar, jakoś tak jestem wyrzeźbiony, że ciągnie mnie multisport. Floret? Gdzie? Z kim? Wchodzę.
Tymoteuszka, grazia.
funio, na szosówce czy na góralu? Właściwie to wszystko jedno bo i tak jesteś liderem wśród Munków.
angelino, a co byś powiedział na michę bigosu samej niradhary. Na samą myśl ślinka cieknie.
angelino
| 20:02 czwartek, 9 lutego 2012 | linkuj Gratulacje, a przy okazji zrobiłeś mi "smaka" na makaron ....
funio
| 18:32 poniedziałek, 6 lutego 2012 | linkuj O kurde,Moena-byłem tam na rowerze,nawet nocowałem:)
Tymoteuszka
| 20:13 niedziela, 5 lutego 2012 | linkuj Waw, oczy mi wyszły z orbit. Jesteś niesamowity.
Krzara, congratulazioni!!! aplauzo!!!
p.s. na sam widok spaghetti, robię się głodna!!! :(
alistar
| 10:49 niedziela, 5 lutego 2012 | linkuj Krzara, zastanawiam się, czy jest jakiś sport, którego wyzwania byś nie podjął... :D Floret? ;)
Wielkie gratulacje! 70 km, na mrozie, z bolącą kostką... Szacun!
PS Widoki cudne... :D
krzara
| 09:15 niedziela, 5 lutego 2012 | linkuj anwi, piękne i jakże inne. Jak dorobię się swojego aparatu to sportowa strona wycieczek mocno ucierpi.
PRZEMO2, słusznie zauważyłeś. Zabawa połączona ze sportem.
EdytKaa, miło, dzięki.
MisterDry, moje dzieciaki wyfrunęły już z gniazda.
Kajman, najśmieszniejsze, że czasami zaskakuję sam siebie. Ważne by ogłosić cel czyli wrobić się w coś. Potem brniesz dalej i jakby nie było odwrotu.
Kajman
| 08:21 niedziela, 5 lutego 2012 | linkuj Ty to potrafisz zaskoczyć:)
MisterDry
| 15:58 sobota, 4 lutego 2012 | linkuj Jesteś wielki!!! Skąd u licha bierzesz na to wszystko czas?
EdytKa
| 12:02 sobota, 4 lutego 2012 | linkuj super wycieczka :) tylko pogratulować
PRZEMO2
| 11:55 sobota, 4 lutego 2012 | linkuj Panie kolego wielki szacun nie liczy się miejsce na podium lecz super zabawa w czyście sportowym stylu dla mnie i tak jesteś zwycięzcą :))
anwi
| 10:44 sobota, 4 lutego 2012 | linkuj Gratuluję! Zazdroszczę pięknych widoków.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa opnal
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]