krzara prowadzi tutaj blog rowerowy

krzara

Sami swoi

Niedziela, 16 stycznia 2011 | dodano: 16.01.2011

Miało być w gronie biegówkarzy a wyszło w gronie rowerowym. Z powodu deszczu odwołano akcję poprawiania i znakowania torów w Biskupicach. Na akcję jechaliśmy rowerami, tzn ja i anwi. Na szczęście przez Bar Leśny w Olsztynie. Tu nastąpiła zmiana planów. Dołączyliśmy do kręcących się po tych okolicach znajomych bikerów. Dobrze mieć jakieś drugie czy piąte, równie wciągające hobby i tym żyć. Wtedy i przytrafiające się od czasu do czasu kontuzje uniemożliwiające jedno ale dopuszczające drugie czy piąte można jakoś przetrwać. Chyba domyślacie się co autor chciał powiedzieć. Dokładnie to to, że z pękniętym żebrem nie można jednego ale można drugie czy piąte.


(od lewej) PRZEMO2, krzara, Jurczyk, markon, STI,

Dzisiejszy wypad to jakby rowerowy tryptyk.
Pierwsza część to jazda do roboty w kierunku Baru Leśnego.
Druga to czas spędzony w barze i na siodełku w towarzystwie samych swoich.
Trzecia to trailer „Jaskinia Towarna, Jaskinia Niedźwiedzia i Jaskinia Dzwonnica”

Żeby pełniej poczuć uroki Jury trzeba wjechać w teren, zapomnieć o asfalcie, o autach, o budynkach. Różnorodność form skalnych i roślinnych powala. Chłoniesz to wszystko z detalami i nie tak łatwo zmusić się do odjazdu.


Teren kusi


Pod Jaskinią Towarną

plan jaskiń


z Towarnej
To jest przymiarka i zapowiedź spenetrowania i sfocenia tych trzech jaskiń.

-------------------------------------------------------------
PS
Polecam, tu warto zaglądać.
blog rowerowy Niradhary
Dużo jeździ na rowerze, pięknie i ciekawie pisze, robi śliczne zdjęcia.
Miła, sympatyczna, dowcipna, otoczona rzeszą przyjaciół na BS. Nazwałem Ją kiedyś Królową Bikestatsu. Wraz z mężem Piotrkiem pasjonaci wycieczek rowerowych, cudownie integrują to środowisko.
Elu, robisz to wspaniale. Głosuję na Twój blog.




komentarze
alistar
| 22:52 wtorek, 18 stycznia 2011 | linkuj Apetyt zaostrzony - czekam na relację z odwiedzin jaskiń :)
Kajman
| 00:58 wtorek, 18 stycznia 2011 | linkuj Gdy zaliczyłem w zeszłym roku glebę na Słowacji i miałem pęknięte żebro, zauważyłem, że mogę jeździć. Gorzej było ze spaniem. Współczuję
Yacek
| 20:43 poniedziałek, 17 stycznia 2011 | linkuj Krzysiu - ładną wycieczkę zrobiliście. Co do jaskiń to szczególnie polecam Dzwonnicę. Wejście ciasne ale dalej jest super. Po drugiej stronie jest też Cabanowa - też warto zerknąć .Pozdro!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa cocho
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]