Pustynia Siedlecka - koniec żartów
-
Sprzęt DEMA Deor (skradziony w 2013)
-
Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 18 lipca 2010 | dodano: 18.07.2010
Podbudowany wczorajszym wynikiem na Dobrodzieńskiej Dysze (wykręciłem 51:14 czyli o 3:22 lepiej niż w zeszłym roku) zapragnąłem prawdziwego, pustynnego treningu.
Bosko byłoby podjechać rowerkiem na pustynię (ok 30km od Czewki) ale maszyna przechodzi poważniejszy przegląd przed Giga Orbitą. Wymiana napędu, tylnej piasty i haka.
Zgadałem się z anwi coby spotkać się na piachach. Ona rowerkiem, ja autem.
Znowu będzie do przodu z kilometrami ale czas ucieka i trening warto zaliczyć.
1
2
3
4
5
6
7
Czas treningu - 1 godz
puls śr - 133
puls max - 153
spalone kalorie - 596 kcal
komentarze
niradhara | 07:56 czwartek, 22 lipca 2010 | linkuj
Moje, czasem niedorzeczne, pytania biorą się stąd, że krańcowo się różnimy i wprawdzie teoretycznie rozumiem Twoją potrzebę rywalizacji i nieustannego sprawdzania się, ale podkreślam - tylko teoretycznie! Mój nick "niradhara" nie oznacza żeńskiej odmiany krokodyla, bo takowego przypominam tylko z wyglądu, ale jest hinduskim imieniem oznaczającym "niezależna". Dla mnie porównywanie się z innymi jest równoznaczne z koniecznością robienia tego co oni, czyli formą uzależnienia się od cudzych poglądów i poczynań, i rezygnacji z własnej osobowości. Szczerze jednak podziwiam Twoją wytrwałość w treningach i sukcesy sportowe! Serdecznie pozdrawiam :)
niradhara | 17:59 poniedziałek, 19 lipca 2010 | linkuj
Ja też nie rozumiem po co biegasz po piachu, ale przynajmniej seksownie wyglądasz w tych bokserkach :)
Yacek | 07:16 poniedziałek, 19 lipca 2010 | linkuj
Patrzę i patrzę i zastanawiam się co napisać! Pogratuluję Ci poprawienia czasu na zawodach w Dobrodzieniu.
Komentuj