Na bosaka po piachach (4)
-
DST
10.00km
-
Teren
6.00km
-
Sprzęt DEMA Deor (skradziony w 2013)
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 20 lipca 2010 | dodano: 20.07.2010
Dzisiaj biegłem za Przemkiem.
Czas treningu - 1h 2min
Tętno śr - 111
Tętno max - 128
Ilość spal.- 438kcal
Tętno wyraźnie niższe niż na poprzednich treningach.
Może dlatego, że tym razem Przemek spokojnie prowadził.
Być może sobotnia dycha i niedzielny, ostry trening na pustyni też miały na to wpływ.
komentarze
alistar | 22:45 poniedziałek, 26 lipca 2010 | linkuj
"niradharyzm"... ciekawie :) i ładnie :) Chyba spytam Niradharę czy też mogę używać :D
alistar | 21:30 piątek, 23 lipca 2010 | linkuj
Krzara, lubię ciepły piasek pod bosymi stopami. Nie lubię biegać, moja głowa bardzo ale to bardzo tego nie lubi, na wstrząsy reaguje bólem...
A co do dziwaków... masz rację, ale "dziwactwa" różnej maści są, do tej pory nie miałam zbytnio do czynienia z tego typu dziwakami ;)
A co do dziwaków... masz rację, ale "dziwactwa" różnej maści są, do tej pory nie miałam zbytnio do czynienia z tego typu dziwakami ;)
alistar | 21:08 wtorek, 20 lipca 2010 | linkuj
Krzara, czytam, czytam, czytam o tych Twoich piaskowych biegach i... po raz kolejny pozostaje mi podziwiać, bo ja tego nawet nie rozumiem, znaczy w sensie, że umarłabym zanim bym 500 m przebiegła, a ponieważ masochistką nie jestem, więc... nie rozumiem...
No to podziwiam :)
Komentuj
No to podziwiam :)