Po szerokości (mapy)
-
DST
109.00km
-
Teren
25.00km
-
Sprzęt DEMA Deor (skradziony w 2013)
-
Aktywność Jazda na rowerze
Od rana czułem, że ogarnę się tak jak wczoraj dopiero około godziny 16.
Wyszło trochę lepiej bo wystartowałem o 15:30.
Ale za to najedzony i słońce już mniej prażyło. Rano w łóżku przyglądałem się mojej ulubionej i bardzo sfatygowanej mapie Jura Krakowsko-Częstochowska, część północna. Na skraju po jej lewej stronie Częstochowa. Na skraju po jej prawej stronie miejscowość Podlesie. Gdyby tak polecieć po szerokości od końca do końca mapy? Spodobał mi się ten pomysł. Jedna mapa, sporo nowych dróg, jest i teren. Nie wymieniam miejscowaści bo jest ich na tej trasie ponad trzydzieści.
Cała trasa jest pętlą po bardzo płaskiej elipsie.
W jednym miejscu (za miejscowością Rajsko) musiałem zawrócić bo drogę zalała Warta. Dzieciaki kąpią się już w rzece, chabry pokazują się już w młodych zbożach. Czas już myśleć o lecie.
Sportowo, cztery godziny kręcenia. Dla urozmaicenia złapałem kapcia w lesie. A miałem tam nie wjeżdżać.