Tarnina w tym roku obrodziła
-
DST
45.00km
-
Teren
25.00km
-
Sprzęt DEMA Deor (skradziony w 2013)
-
Aktywność Jazda na rowerze
.
.
Nową groblą wzdłuż Warty docieramy do mostu w Mirowie. Po drodze podziwiamy loty łabędzi nisko nad korytem rzeki. Słychać charakterystyczny łopot skrzydeł. Dla rozgrzewki kamienisty, ambitny podjazd pod Przeprośną Górkę. Miła pogawędka z grupą Rafika i dalej asfaltem do Mstowa. Marzy nam się udany zbiór dorodnej tarniny na pobliskich górkach. Faktycznie tarnina w tym roku obficie obrodziła.
Zbieramy do żołnierskiej menażki pamiętającej II wojnę światową. To pamiątka, którą anwi przechowuje po ojcu.
Zadowoleni ze zbiorów lądujemy na pizzy posciutto (ser, szynka, pomidor, oregano + sos czosnkowy) w pizzerii "Pod stodołami".
Jeszcze tylko odnalezienie (dla mnie po raz pierwszy) żydowskiego cmentarza w Mstowie i ku domowi na niedzielny rosół.
Jedna z kilku pozostałych, przewróconych macew zarastających trawą.