krzara prowadzi tutaj blog rowerowy

krzara

Drugi dzień pielgrzymki

Niedziela, 18 kwietnia 2010 | dodano: 18.04.2010

To się dopiero u mnie rodzi. Gdzie, kiedy budowane, kto fundatorem, czym urzekają, pod jakim wezwaniem… Na razie wiem, jeśli wiem, że na moich rowerowych szlakach stoją i są okrasą danej okolicy. Ale żeby coś więcej?
Przeglądając wpisy na blogach niradhary czy kajmana czuję się jakbym sięgał po przewodnik rowerowy gdzie ,,co i gdzie” jest pięknie opisane i zilustrowane. Czasami wydaje mi się że więcej zwiedzają (i to jak wnikliwie) niż jeżdżą. A jeżdżą całkiem sporo.
Nie żeby im dorównać, choć czemu nie, ale dla zwykłej normalności należy się jakaś wiedza o tych miejscach.
Żałobny weekend był okazją do poświęcenia sakralnym miejscom więcej niż zwykle rowerowych chwil. Przejeżdżając w wyciszonym nastroju przez miejsca, które nie maja żadnego symbolu chrześcijaństwa czułem jakiś niedosyt. I jak tu pogodzić to odczucie ze zrozumieniem, że nie o to chodzi aby każda wioska miała swój kościół. Chyba tylko tak, by oddać szacunek i podziw często anonimowym twórcom, którzy tworzą ku swojej i innym potrzebie skromną ale niepowtarzalną kapliczkę na rozstaju dróg, na skraju wsi, nad strumykiem, na wzgórzu.
Tam pyszny, murowany kościół, tam okazała katedra z wieżami, tam potężne sanktuarium, tam monumentalna, nowoczesna forma kościoła a tu… mały drewniany kościółek albo prześliczna kapliczka gdzie modlitwie towarzyszy szum otaczających drzew, szmer strumyka i śpiew ptaków.
Dzisiaj bez względu na rangę czy inne przymioty, wszystkie one mają u mnie na blogu swoje pięć minut.
Mam pewne wyrzuty sumienia w stosunku do tych, które pominąłem mimo że mijałem je wczoraj i dzisiaj na swojej trasie (na rynku w Żarkach, w centrum Małus Wielkich…). No cóż, nie emanowały ani duchowością ani pięknem. A może jak to bywa na rowerowym szlaku było za mało czasu na dokładniejsze zwiedzanie, refleksje i wydobywanie tego co urzeka.
Wdzięczny jestem Kajmanowi, że podsunął mi nazwę ,,pielgrzymka” mojej dwudniowej wycieczki.


Częstochowa-Raków kościół pw. Św.Józefa Rzemieślnika (tu brałem ślub)


Przybynów - kościół pw. Św. Mikołaja


Leśniów k/Żarek - Klasztor, Sanktuarium NMP Lesniowskiej


Pustelnia w Czatachowej - kościółek pw. Ducha Św.


Zrębice - Kościół pw. Św. Idziego (tu zatrzymałem się o 16 na mszę)


Małusy Wielkie - przydrożna kapliczka


Wancerzów - Klasztor Sanktuarium MB Mstowskiej Miłosierdzia


Przeprośna Górka pod Częstochowa - ostatni etap pielgrzymek.
Sanktuarium Ojca Pio

Jako rodowity Częstochowianin przywykłem do niezliczonych pielgrzymek ludzi z całej Polski i całego świata. Tu, pod szczyt Jasnej Góry. Piesze, biegowe, rowerowe, motocyklowe… Gdy je spotykam, macham na powitanie i witam uśmiechem. Sam nie uczestniczyłem dotąd w żadnej bo mam Ją Tu, na miejscu. Nie mogłem Jej pominąć na szlaku pielgrzymki. To Tu, u Jej stóp, już po zachodzie słońca kończyłem razem z Anwi kolejny, rowerowy dzień.
Podjechałem pod szczyt Klasztoru Jasnogórskiego tylko na dziękczynną zdrowaśkę. Miało być krótko i bez fotek. Ona, Królowa, upomniała się jednak na swój, oryginalny sposób by stanąć na blogu w równym szeregu z fotkami odwiedzanych miejsc sakralnych.
Nad Jasnogórską wieżą wisiał jasny rogal księżyca.


Półksiężyc -symbol maryjny

Postanowiłem to uwiecznić. Znalazłem miejsce, z którego widać było jak rogal łączy się z krzyżem. Cyknąłem dwa zdjęcia. Niestety, krzyż był prawie niewidoczny. Na dodatek nie miałem statywu niezbędnego przy maksymalnym zoomie i wyszły rozmyte. Ale walczyłem dalej. Położyłem się na trawie i zrobiłem statyw z kasku. Poprawiła się ostrość. Dalej nie było krzyża. Aż tu nagle... Krzyż zaświecił się i stał się tak samo jasny jak księżyc nad nim. Przypadek? Jej odpowiedź?

PS
Na pielgrzymce jak to na pielgrzymce, nie musi być cały czas w zadumie.
W Jaroszowie, małej jurajskiej wiosce pytamy o drogę i przyjmujemy zaproszenie na wspaniałe wypieki. Nie odmówiliśmy potrzebnej rowerzyście porcji kalorii.


Ciasto z rodzynkiem.




komentarze
alistar
| 22:29 sobota, 24 kwietnia 2010 | linkuj Krzara, jak już opiszesz - czyta się to z przyjemnością :)
Piękną pielgrzymkę mieliście...
Anwi | 16:52 wtorek, 20 kwietnia 2010 | linkuj Bardzo dobre zdjęcia kościołów. Wkrótce trzeba będzie pomyśleć o szlaku sakralnej architektury drewnianej. Tu będziesz miał pole do popisu! Może też rozdzielić temat na dwa kolejne dni?
niradhara
| 05:18 wtorek, 20 kwietnia 2010 | linkuj Niesamowite jest to zdjęcie z księzycem!!!

Dziękuję za miłe słowa. Są trochę na wyrost, więc by na nie zasłużyć będę starać się jeszcze bardziej.

Serdecznie pozdrawiam :)
Kajman
| 21:33 poniedziałek, 19 kwietnia 2010 | linkuj Jazda na rowerze daje możliwość rozglądania się pod warunkiem, że chce się to robić:) To z kolei umożliwia dostrzeżenie wielu ciekawych rzeczy, które normalnie umykają uwadze. I to jest piękne:)
Yacek
| 18:09 poniedziałek, 19 kwietnia 2010 | linkuj Brawo Krzysiu! Wenę twórczą masz niesamowitą. Piękna wycieczka i kapitalny opis.
Pozdrawiam!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa agnar
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]