Mamy trzy godziny na pojeżdżenie
-
DST
66.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
.
Pierwszy z nutellą i gruszkami.
Drugi z dżemem figowym.
Trzeci z konfiturą wiśniową i bitą śmietaną.
Co jeden to pyszniejszy. Uwielbiam naleśniki. Po takich kalorycznych, śniadaniowych przysmakach dostajemy od Karoliny przyzwolenie na dwie góra trzy godziny roweru bo w popołudniowych planach wycieczka alfikiem nad zakole Sary.
Czasami Paweł dojeżdża do pracy rowerem. Dzisiaj pokaże mi ten dojazd. Potem okrążymy lotnisko i powrót wioskami.
Wszędzie dobre asfalty. Trochę pagórków.
Z Pawłem - przystanek przy ścieżce rolkowej © krzara
Koniec pasa startowego lotniska w Luksie © krzara
Jutro odlot.
Zakole Saary w Orscholz © krzara
Nowowybudowana, kilkukondygnacyjna, potężna wieża osadzona na drewnianych palach. W ubiegłym roku jeszcze jej nie było. Wstęp ...EUR - odpuszczamy.
Wieża widokowa w Orscholz na zakole Saary © krzara