Rower, rolki i kije.
-
DST
110.00km
-
Teren
2.00km
-
Sprzęt DEMA Deor (skradziony w 2013)
-
Aktywność Jazda na rowerze
.
.
Logistycznie całkiem logicznie. Dojazd 35km rowerkiem na zawody rolkowe (24km) w Koziegłowach, potem teleportacja i kolejne 35km na zawody Nordic Walking (4,6km) w Janowie, a na koniec 40km powrót do domu. Całość 10 godzin od 9:00 do 19:00. Dobrze, że mecz Polska - Czechy wieczorem.
Kije (już jednoczęściowe - 120cm) i adidasy mają dojechać na zawody.
Fotka po drodze nad zalewem w Poraju.
Rolki - Jurajska Liga Wrotkarska - edycja w Koziegłowach
Przed startem.
Na trasie.
Po biegu.
dystans: 24 km
średnica rolek: 72mm
czas: 1h:11':35"
Vśr: 20,12 km/h
miejsce w open: 25 na 29
miejsce w kat.60+: 3 na 4
Kije - II Puchar Jurajski - 3 runda w Janowie
Chciałem sobie ułatwić przemieszczanie się na rowerze i kije z butami podrzuciłem miłej koleżance. Też zapisała się na zawody, jechała autem i godzinę wcześniej miało dotrzeć na start. Dekoracja po rolkach opóźniała się ale pudło zobowiązywało do czekania. Po zakończeniu zawodów rolkowych puchar zabrał kumpel a ja pocisnąłem ile sił w nogach do Janowa. 35 km ostrej jazdy, nerwowe szukanie miejsca startu w Ośrodku Harcerskim w lesie.
Dziesięć minut przed startem z wywieszonym językiem odbieram numer startowy, żebrzę po znajomych o jakieś kije i próbuję namierzyć koleżankę z moim sprzętem.
Gosiu gdzie jesteś? Za osiem minut start!
Okazuje się, że pobłądziła, trafiła nie do tych harcerzy co trza i nie wyrobi się na start. Czyli wszystko jasne, napieramy w czym bozia dała.
Tego jeszcze nie grali - w SPDach i na pożyczonych kijach.
Trudno, walczymy.
Od początku kolka nerwowa, od początku serce wali jak młotem i blachy pod butami. Kocham adventury ale nie w takim wydaniu.
Prowadzę grupkę ale przede mną ze trzydziestu.
I tak było już do końca. Dokopali mi nawet ci z którymi zazwyczaj wygrywam.
A tak marzyłem o choćby najniższym pudle.
Wyniki:
dystans: 4,6 km
czas: 33':29"
miejsce w open: 29 na 121
miejsce w kat.59+: 4 na 9
komentarze
Jesteś nie do zdarcia!
Anwi, ta myśl jest niezwykle szlachetna :)
Gartuluję pudał.