krzara prowadzi tutaj blog rowerowy

krzara

Jak Twardowski na kogucie w jednym chapciu, w drugim bucie.

Niedziela, 28 listopada 2010 | dodano: 28.11.2010

Poddałem się po 45 minutach. Nie pomógł WD40. Dzwonię do Anwi żeby nie czekała na mnie. Trzy płaskie klucze szlag trafił. Napatoczył się uczynny sąsiad. Kicha, lewy nie puszcza. Za oknem słońce coraz wyżej. Niedługo południe. Szkoda dnia.
Akceptuję połowiczne rozwiązanie i w drogę. Przecież jedna platforma to już coś.


Tańcowały dwa pedały jeden duży, drugi mały.

Wybrałem, jak się okazało najgorszą drogę do Olsztyna - przez Srocko. Nie posypana solą. Ślisko, dusza na ramieniu. Dzień piękny, jezdnia koszmarna.
W Olsztynie Anwi rozgrzewa się cebulową zupką, ja sprawdzam drogę na Janów.


Ta karczma "Rzym" się nazywa?

Na szczęście droga Olsztyn - Janów jest czarna więc jedziemy nad źródełka do Złotego Potoku.


Pstrągarnia. Stawy zaczynają zamarzać.


Cel wycieczki - źródła Zygmunta dające początek Wiercicy.




komentarze
krzara
| 22:38 poniedziałek, 29 listopada 2010 | linkuj Yacku, jak sam potwierdzasz, Złoty Potok jest cudownym miejscem na wypady rowerowe. Ileż tu ciekawostek! Dzięki nim każda wycieczka może być inna. Trzeba je subtelnie dozować. I co b. ważne można tu dotrzeć różnymi szlakami i drogami. Nie znudzi się.
mnmnc, na zimę wymiękam i uciekam w platformy i kamasze. I bezpieczniej i cieplej. Sport poczeka do wiosny.
Jarku, gdyby nie to upier... smarowanie biegówek już bym założył ślad na Promenadzie, pod domem. A BB staje sie kultowy. Do zoba na trasie w BB.
Yacek
| 20:08 poniedziałek, 29 listopada 2010 | linkuj O to, to! Jutro wybieram się pobiegać trochę po lesie. Zobaczymy jak z kondycją u progu zimy. A Krzysiu zacznie od triathlonu jak w poprzednim roku.
Jarek A. | 19:34 poniedziałek, 29 listopada 2010 | linkuj Krzara czas zamienić dwa kółka na dwie dechy. W niedzielę juz bedą przygotowane tory w Białym Borku.
mnmnc
| 12:04 poniedziałek, 29 listopada 2010 | linkuj Wypasione rowerowe buty :)
Yacek
| 10:10 poniedziałek, 29 listopada 2010 | linkuj Superowa wycieczka. Ja byłem tam w sobotę . Z drogą na odcinku Ostrężnik - Krasawa miałem ten sam problem co Ty w Srocku i okolicach. Ślisko było straszliwie. Na szczęście w lesie było dużo lepiej. Pozdro!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa wszed
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]