Brykanie po górkach
-
DST
43.00km
-
Teren
10.00km
-
Sprzęt DEMA Deor (skradziony w 2013)
-
Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 19 czerwca 2010 | dodano: 19.06.2010
14:00
Wyrywam się na siłę z domu. Chociaż na dwie, góra trzy godzinki.
Poddenerwowany, wkurzony, bez obiadu. Może na rowerze znajdę fajne chwile.
Anwi zaproponowała górski ale ponoć bezpieczny trening w nieznanym mi terenie.
Czuję, że stres może zagłuszyć tylko zrobienie czegoś trudnego.
I tak było.
Za trzecim razem
Na szczęście nie ma kamoli
Tu się nie udało podjechać ale zjadz kilkakrotnie zaliczony.
Łagodny zjazd.
Z fotografem.
komentarze
anwi | 16:44 poniedziałek, 21 czerwca 2010 | linkuj
Jak patrzę na to zdjęcie z podjazdu to mam wrażenie, ze mógłbyś bardziej jeszcze przybliżyć się do kierownicy. No, ale ja nie jestem specem. Przydałaby się rada kogoś kto się na tym zna.
alistar | 20:06 niedziela, 20 czerwca 2010 | linkuj
Patrzę na te zdjęcia, mózg mi się lasuje... nie przyjmuje do wiadomości co widzi... Ja jeszcze długo w rowerowym żłobku będę...
W ogóle to fotki są super :)
W ogóle to fotki są super :)
niradhara | 16:49 niedziela, 20 czerwca 2010 | linkuj
Dobrze, że zajrzałam tu ponownie, bo za pierwszym razem nie było tylu fotek :)
ppor Krzara | 15:43 niedziela, 20 czerwca 2010 | linkuj
Gen. Kajman. Byliście na wojnie więc nic już dla Was nie jest straszne. Dalibyście radę.
ppor. krzara
ppor. krzara
Kajman | 22:24 sobota, 19 czerwca 2010 | linkuj
Jesteś nie do zdarcia:)
Bałbym się podjechać bo SPD można nie wypiąć na czas
Komentuj
Bałbym się podjechać bo SPD można nie wypiąć na czas