krzara prowadzi tutaj blog rowerowy

krzara

W trosce o własny tyłek.

Czwartek, 29 kwietnia 2010 | dodano: 29.04.2010

Przyznam się że podchodziłem do tego poważniej niż do wszystkich dotychczasowych spraw rowerowych. Oglądałem w kilku sklepach , pytałem kumpli, syna. Możliwości było wiele. Oczywiście wiadomo dlaczego odpadły te z górnej półki. Odpadły też te z dziurą, te bardzo twarde i te ciężkie. I tak nie wiedziałem w które wejść.
Na pomoc przyszła nieoceniona Anwi. Widząc moje poprzecierane siodełko, i nieudolne próby zmiany, wręczyła mi jakieś swoje zapasowe. Nawet spodobało mi się mimo że kolorem pasowało tylko do tylnej czerwonej lampki. I właśnie dzisiaj, na krótkich, miejskich dystansach postanowiłem je sprawdzić. Co ona na to. Czy je zaakceptuje. Czy nie będzie boleć.
Iwonko - rewelacja! Kupuję! Ile chcesz za nie?




komentarze
krzara
| 20:10 piątek, 30 kwietnia 2010 | linkuj kajman Ty sobie kiedyś nagrabisz
anwi to siodełko warte 300km
Anwi | 08:34 piątek, 30 kwietnia 2010 | linkuj To męskie siodełko, dlatego nieużywane.
Co do ceny no , co najmniej 100km, oby tylko pogoda dopisała.
Kajman
| 06:11 piątek, 30 kwietnia 2010 | linkuj Chcesz jeździć na damskim siodełku?
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa serwo
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]