krzara prowadzi tutaj blog rowerowy

krzara

VI LO (11)- "Ja jeszcze z wiosną się rozkręcę...."

Poniedziałek, 22 lutego 2010 | dodano: 22.02.2010

Dupa boli po trzytygodniowej przerwie. Znowu trzeba będzie ją uformować do siodełka.
Druga ważna sprawa to ubytek wielu, nawet kilkudziesięciu tysięcy kcal. Biegałem w Jakuszycach z pulsometrem. Dziennie 40 - 50km i w ciągu 4godz traciłem przeszło 2500kcal. Niby uzupełniałem to kilkoma żywcami ale to chyba za mało. Jem na okrągło bo cały czas czuję głód.
Ten dzisiejszy, wieczorny rowerek to wielka kicha. Wy to jeździcie sobie z jakimś ciekawym celem i ubarwiacie fotkami to to, to tamto. A ja po ciemku pomykam wzdłuż lini tramwajowej jak jakiś nocny tramwaj. Żeby było śmieszniej to zajęcia dzisiaj odwołano i po 8km pocałowałem klamkę zamkniętej sali. Może lepiej byłoby oglądać jak nasi "zdobywają" medal w skokach drużynowych na igrzyskach w Vancouver.
I trzecia ważna sprawa. Nie skończyłem jeszcze z biegówkami więc możecie spokojnie nie zaglądać na mój blog przez kolejne dwa tygodnie. I tak szalonego Kajmana już nie dogonię. Podpadam u Anwi, Niradharay i Alistar. Na pocieszenie pozostaje mi dojrzewające winio z dzikiej róży i pyszna nalewka z tarniny (Anwi, ja tylko dwa razy próbowałem czy nie psuje się).
Ale jak sobie zaśpiewałem Skaldów...a szło to jakoś tak..."Ja jeszcze z wiosną się rozkręcę, ja jeszcze z wiosną się roztańczę..." to wdzięczny jestem Osieckiej za wlanie we mnie i otuchy i wiary. Ona też chyba lubiła jeździć na rowerze. A ja też lubię tańczyć.




komentarze
niradhara
| 09:33 wtorek, 23 lutego 2010 | linkuj Nie podpadniesz, a wręcz przeciwnie, zyskasz mój podziw!

Kocham jazdę na rowerze, ale nie jest to jedyna przyjemność w życiu i w żadnym wypadku nie należy rezygnować z innych. Prawdziwa wolność to nieliczenie się ze statystykami i traktowanie wzajemnego przeganiania się wyłącznie jako zabawę i motywator. Bądź sobą, takiego właśnie Cię lubimy :)))

To jest opis jednego dnia z naszego urlopu. Jak widzisz, nie ograniczamy się wyłącznie do roweru, choć w ten sposób nasze szanse na zajęcie czołowych miejsc w rankingach BS spadają na pysk ;P

No i jeszcze na zakończenie - zawsze możesz robić nocne zdjęcia tramwajów ;P U nas ich nie ma, więc z przyjemnością pooglądam.

Serdecznie pozdrawiam i życzę miłego biegania :)



Kajman
| 08:57 wtorek, 23 lutego 2010 | linkuj Patrząc na to co w tej chwili dzieje się za oknem, a szaleje Halny, wydaje mi się, że o biegówkach możesz zapomnieć. Jutro śniegu nie będzie:)
Wiedząc co potrafisz, dogonisz mnie w mig:)
alistar
| 08:15 wtorek, 23 lutego 2010 | linkuj Z tym podpadaniem to nie jest tak źle ;)
Z tym celem jeżdżenia, za to nie jest tak dobrze - przynajmniej u mnie; po prostu ciągnie na siodełko i tyle; a fotki faktycznie łatwiej w dzień produkować, ale nie jest to jedyna możliwość ;)
To Ty sobie, Krzara, biegaj, uzupełniaj straty energetyczne, a ja wspomnę Anwi, żeby miała oko i nos na tę nalewkę ;D
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa sasie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]