krzara prowadzi tutaj blog rowerowy

krzara

Mega Orbita 2009

  • DST 215.00km
  • Teren 12.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 2 sierpnia 2009 | dodano: 02.08.2009

Wspólnie z anwi wytyczyliśmy wokół Częstochowy trasę, którą nazwaliśmy Mega Orbitą. Wrzuciliśmy zaproszenie na forum rowerowym do wspólnego orbitowania.
Trasa łatwa, asfaltowymi, drugorzędnymi drogami. Początek i koniec orbity wyznaczony w Cykarzewie Północnym oddalonym ok 20km na północ od centrum Częstochowy. Sama orbita wynosi ok 180km.


Ślad Mega Orbity
Ruszamy o 6:00
Jedzie czwórka z Częstochowy (Iwona, Janusz, Łukasz i ja)
Do Cykarzewa Płd dojeżdża samochodem z Przystajni Bogdan i Krzysiek.


Wspólne zdjęcie pod figurką Św. Krzysztofa w Cykarzewie Płd.

Formujemy małą, sześcioosobową grupkę.
Honorowy dojazd na krzyżówkę w Cykarzewie Płn, zerowanie liczników i planowo 7:00 wchodzimy na orbitę.

W Rzerzęczycach dołączył trzeci Krzysiek." title="Czeka na nas Krydus" width="600" height="437" />

Czeka na nas Krydus © anwi
A więc siedmioosobowa grupka.
Rześko. Widać że każdy bojowo nastawiony, każdy liczy na dobry dzień i na życiówkę.http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,600,64854,humory-dopisuja.jpg
Trzeba się sprężać żeby wykręcić jak najwięcej przed zapowiedzianą żarówą w południe.
Na ile osłabi nas?
Jadę na nowym suporcie, kasecie, środkowym blacie i łańcuchu. Trochę bolało ale dobry sprzęt to połowa sukcesu. Ułatwiłem też sobie wrzucając slicka na tył. Przód na semi slicku.
W Złotym Potoku nad Amerykanem (42km orbity) planowane śniadanko. Ja odpuszczam bo trzyma mnie jeszcze micha makaronu zaliczona przed wyjazdem. " title="Przyjazny rowerzystom Amerykan" width="600" height="450" />
Przyjazny rowerzystom Amerykan © anwi

Podjazd na luzie pod Czatachową, Żarki i mój pierwszy błąd. Zafundowałem grupie nieprzewidziany kilkukilometrowy odcinek specjalny, laskiem przez Żarki Letnisko. Chciałem ominąć ruchliwy odcinek na Koziegłowy i jechać cieniem. Wyszły dziury, korzenie i piaseczek. Miałem prze.... Na szczęście tylko ja zostałem za to ukarany. Zrywam łańcuch. Św Krzysztof jednak czuwa i ratuje mnie spinką, którą wożę od dwóch lat.
Koziegłowy – przecinamy jedynkę (72km). Lody dla ochłody na murku pod sklepem i kolejne kilometry rzeźni. Myśl o planowanym posiłku w cieniu, pod parasolami w Koszęcinie łagodzi żar lejący się z nieba. Podziwiamy Iwonę. Nie odstaje, nie uskarża się i z uśmiechem robi nam zdjęcia. Za Piaskiem króciutki postój na fotkę w zamkowej scenerii


Śiódemka z Megaorbity

i upragniony Koszęcin (118km).
Godzinka relaksu pod parasolami." title="Pod parasolami" width="600" height="450" />
Pod parasolami © anwi
Coś tu jemy, pijemy i uzupełniamy płyny w bidonach i camelbagach.
Jest dobrze, jest wesoło, jest szansa na sukces.
Z radością przyjmujemy propozycję kolejnego pit-stopu za 17km u Bogusia w Przystajni. Przewidział i przygotował wraz z żoną kawkę, herbatkę i dodatki. I to wszystko w cieniu rozłożystego dębu (na pewno to nie była lipa).
Do zamknięcia orbity pozostały 42km. A tu dalej upał. Krzysiek (GPS) wyprowadza nas bocznymi asfalcikami z Przystajni na Zwierzyniec Trzeci. I o to chodziło! Nie pchać się główną z Przystajni do Panek!

Jest dobrze. Mkniemy najczęściej powyżej 30 przez Złochowice, Waleńczów, Wilkowiecko (tu Św Krzysztof kieruje nas pod kran z woda na ocienionym placu kościelnym - uf, zbawienne orzeźwienie), Miedżno, Mokrą, Ostrowy.
Jeszcze tylko odcinek specjalny (tym razem konieczny) po dziurach w lesie za Ostrowami. Janusz po raz kolejny świetnie radzi sobie w terenie na swoich prawie szytkach. Profesor rowerowy, dobry duch naszej wyprawy. Pokazywał nam piękne zdjęcia ze swoich europejskich, rowerowych wypraw. Mimo to nie pogardził wspólnym orbitowaniem po znanych mu drogach.
Przed nami wielka kopara przy starym, dziurawym moście na Kocince u wlotu do Cykarzewa Płn.
Stary w rozbiórce a obok specjalnie na nasz przejazd przerzucony malutki, tymczasowy. Za Kocinką ostatnie 3km prostej i utęskniona krzyżówka zaczynająca i kończąca orbitę na 177km. Wszyscy uśmiechnięci. Na liczniku Vśr 23:29

Zamykamy orbitę.




komentarze
Boguś L. | 08:09 piątek, 7 sierpnia 2009 | linkuj Start na Superorbitę zachodnią (przecież nie wschodnią) w niedzielę 9 lipca godz. 7.00. Promenada Niemena.
Pozdrawiam.
Boguś L. | 10:04 środa, 5 sierpnia 2009 | linkuj Tak mi się spodobała Megaorbita, że już opracowałem tzw. Superorbitę wschodnią. Planuję ją przejechać w sobotę lub w niedzielę.
150 km. 75 % asfalt, 25% teren. Trasa łatwa.
Częstochowa-Kuźnica Kiedrzyńska-Ostrowy zalew-Borowa - Zawady - Danków - Krzepice - Podłęże Szlacheckie - Kucoby - Ciasna - Pawełki - Kochcice - Lubliniec - Piłka - Koszęcin - Babienca - Kamienica Śląska - Rudnik Wielki - Kamienica Polska - Osiny - Zawodzie - Słowik -Kręciwilk- Częstochowa.
Co Wy na to.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa zonen
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]