Nie wpisuje się takich krótkich wycieczek.
-
DST
4.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Przerobiłem górala na tracka.
Kliki zastąpiłem platformami.
Obniżyłem siodełko.
Zamontowałem dzwonek.
Dołożyłem błotniki.
Wiem że będę wyglądać jak emeryt na przejażdce.
Cóż, dla własnego bezpieczeństwa.
Wogóle nie wiem czy usiądę na rower bo chodzę jeszcze o kulach z półsztywną nogą Jeśli tak to czy utrzymam równowagę, czy będę mógł kręcić. Najwyżej pochodzę i będę się podpierał rowerem na Promenadzie. Ale kinoo. Kocham roweer.
Żeby podnieść rangę tego wydarzenia postanowiłem podjąć tą próbę w trzecią rocznicę dzwonu na Istebnej. Dokładnie trzy miesiące temu, 9 sierpnia znalazłem się na ortopedii w Cieszynie ze złamaną panewką biodra. Na szczęście za mój błąd na maratonie dostałem najniższy wyrok tj 2 miechy wyciągu na łóżku szpitalnym i pół roku o kulach.
Dlatego też zamilkł na trzy miesiące mój blog. Tak jakby przestało bić serce. Brr.
Za wszelką cenę postanowiłem to maksymalnie skrócić.
cdn