Z Orszakiem Trzech Króli
-
DST
89.00km
-
Sprzęt DEMA Deor (skradziony w 2013)
-
Aktywność Jazda na rowerze
.
A może by tak dołączyć do jakiegoś orszaku Trzech Króli?
Wybór pada na oddalony o 40 km Działoszyn. Idealna odległość na rowerek, do tego cudna, słoneczna pogoda.
Orszak rusza w południe po mszy celebrowanej przez arcybiskupa seniora Stanisława Nowaka w kościele pw. Św. Marii Magdaleny.
Z anwi robimy na zmianę w orszaku raz za aniołka, raz za diabełka prowadząc rowerki i cykając zdjęcia.
Koronowanym głowom wybacza się.
Spod kościoła rusza Orszak Trzech Króli - Kacper ze swoją obstawą.
Melchior w asyście młodzieży.
Baltazar na czele licznej grupy pań.
Przygrywa górnicza orkiestra
Św. Rodzina w otoczeniu duchowieństwa
Mobilną sceną, na której prezentowane są misteria jest adoptowana, ogromna przyczepa ciągnięta przez rolniczy ciągnik.
Główni bohaterowie Orszaku.
Słońce nie żałowało uczestnikom orszaku swoich promyków podczas dwugodzinnego przemarszu ulicami Działoszyna.
Hojni byli też liczni, miejscowi sponsorzy, dzięki którym zorganizowano dla wszystkich na placu kościelnym suty, gorący posiłek i wypieki. Działoszyn po raz drugi organizował Orszak Trzech Króli. Kawał dobrej roboty.